Rozgrywki w III lidze w Lubuskim ZPN rozpoczęły się dopiero 8 października !!! Zamiast grać tak jak w innych ligach już od sierpnia i rywalizować w słońcu i pięknej pogodzie, dzielni działacze postanowili zapewnić zawodniczkom taplanie się w błocie, w deszczu i mrozie.
Dodajmy, że do rozgrywek przystąpiło aż 6 zespołów. Wśród nich początkowo dopuszczono do gry zespół Łucznika Strzelce Krajeńskie, który nie rozegrawszy meczu wycofał się z rozgrywek. I tu niespodzianka na zwolnione miejsce zgłoszono pomimo rozpoczętego sezonu inny zespół. Ciekaw co na to „mówi” regulamin rozgrywek ? Tym razem do rozgrywek dopuszczono zespół Akademii Sportu MAKS-FOOTBALL Stare Kurowo ale … i ten zespół pierwszy zaplanowany mecz ligowy w dniu 30 października nie rozegrał. Mecz podobno został przełożony na wiosnę 2017 r.. Zapyta ktoś, a co z innymi meczami zespołu ze Starego Kurowa, które jeszcze nawet jeszcze nie zostały zaplanowane ? Tego nie wie nikt !!!
No chyba że zagrają w grudniu lub wszystkie mecze przełożą na wiosnę 2017 r. !!!
ps. A później będziemy słyszeć narzekania w środowisku piłkarek, jak to piłka nożna kobiet jest źle traktowana i marginalizowana. Nasza odpowiedź: Tak jest traktowana jak na to zasługuje, grajcie dalej w błocie i zespołami, które zgłaszane są w trakcie sezonu … a na pewno będzie traktowane poważnie. Śmiechu warte i tyle.