20.08.2016 r., III liga kobiet 2016/2017, grupa: małopolska
Prądniczanka Kraków – UKS 3 Staszówka Jelna 3:1 (0:0)
bramki: 1:0 Tyrkalska 50′, 1:1 Różycka 55′, 2:1 Tyrkalska 75′, 3:1 Kurkiewicz 87′

Skład Prądniczanka: Popławska – Gretschel (78′ Rajczak), Żywioł, Brzeszczyńska, Karp – Neumann (41′ Rutana), Sieklińska (79′ Śmierz), Oleszek, Mrozek (41′ Żurek) – Porosło, Tyrkalska (75′ Kurkiewicz)

Skład UKS 3 Staszówka Jelna: A. Bałuszyńska, W. Maciaszek, Z. Mędoń, K. Jurkowska, P. Maciaszek, P. Tomasiak, A. Szary, N. Juszyńska, K. Brdej (kapitan drużyny), A. Matusik, S. Różycka, grały również: J. Gąsior, A. Krzysztoń, D. Cisoń, K. Zając.

Po bardzo wyrównanym spotkaniu zasłużone zwycięstwo na inaugurację sezonu uzyskały piłkarki Prądniczanki. Na uwagę zasługuje fakt obrony karnego przez bramkarkę gospodyń Annę Popławską oraz strzelenie bramki przez 14 letnią debiutantkę Martynę Kurkiewicz.

Po meczu powiedzieli:
Anna Popławska (bramkarka Prądniczanki): Nasze przeciwniczki postawiły nam wysokie wymagania. Ich waleczność i determinacja przegrała jednak z naszym doświadczeniem. Nam zabrakło na początku walki takiej jak pokazała Jelna ale z czasem wyszło nasze ogranie i doświadczenie. Z obu stron brakowało strzałów. Jelna chciała „wjechać” do bramki a my nie próbowałyśmy zaskoczyć bramkarki przyjezdnych strzałami z dystansu. Jednak druga połowa to już nasza lepsza gra i kilka dobrych sytuacji wynikających z dobrej organizacji gry. No i zaczęłyśmy wreszcie strzelać na bramkę co przyniosło trzy gole. Nie był to nasz najlepszy mecz. Dopiero się rozkręcamy.

Piotr Sędor (trener): Wiedzieliśmy co będzie grać Jelna. Uczulałem zespół na ich styl i starałem się go neutralizować. Na początku było to trudne bo my przywykliśmy do innej organizacji gry. Z czasem zaczęło to dobrze funkcjonować ale najpierw popełniliśmy kilka błędów. Dobrze dziś pracowała Ania Popławska i dała nam dużo dobrego w defensywie. Na pochwale zasługuje jednak cały zespół bo walczył i wydarł cenne punkty. Szczególne słowa uznania nalezą się Martynie Kurkiewicz, która okazała się być trafioną zmianą bo w debiucie strzeliła gola i dała nam tym spokojną końcówkę meczu.

Autor foto i wypowiedzi zawodniczki i trenera: Prądniczanka Kraków